Konferencja w Zielonej Górze
10.06.2017 r.

                                   

Konferencja „Edukacja domowa - teoria i praktyka”

Szczecin, 2 - 3 czerwca 2017 r.
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W dniach 2-3 czerwca odbyła się w Szczecinie konferencja interdyscyplinarna, poświęcona edukacji domowej, którą zorganizowała Szczecińska Szkoła Wyższa Collegium Balticum.


Organizatorzy spotkania postawili sobie za cel „wymianę poglądów i doświadczeń oraz wspieranie budowy sieci kontaktów pomiędzy naukowcami i praktykami zainteresowanymi edukacją domową jako przedsięwzięciem podejmowanym przez rodzinę”. Prezentowane pierwszego dnia wystąpienia dotyczyły wyłącznie praktyki edukacji domowej. O swoich doświadczeniach z tą formą kształcenia opowiadały trzy rodziny, zajmujące się na co dzień edukacją domową.


Drugiego dnia konferencji zaprezentowano szerego referatów naukowych, dotyczących historycznych i prawnych uwarunkowań edukacji domowej, jej teoretycznych podstaw („Historyczne konteksty edukacji domowej”; „Edukacja domowa - system czy wyjątek”; „Edukacja domowa w aspekcie prawnym”; „Przed jakimi wyzwaniami edukacyjnymi stoją homeschoolersi?; „Spotkanie i dialog w edukacji domowej”; „Ku czemu zmierza edukacja? Filozoficzne i aksjologiczne podstawy edukacji domowej”).


Na konferencji nie zabrakło również urzędników oświatowych, pedagogów i psychologów, pracujących w poradniach psychologiczno-pedagogicznych, czy wreszcie dyrektorów szkół („Obowiązek edukacyjny a nauczanie domowe w prawie oświatowym”; „ Co edukatorzy domowi powinni wiedzieć o rozwoju mózgu dziecka?”; „Opinia psychologiczno-pedagogiczna jako wymagany dokument jako wymagany dokument realizacji edukacji domowej”; „Odpowiedzialnośc rodziców w edukacji domowej”).


Tak rozumiana edukacja domowa jawi się jako nieodłączna część systemu szkolnego, ściśle podporządkowanego organom państwowej kontroli. W tym kontekście dzieci edukowane domowo zostają nie tylko obowiązkowo przypisane do szkoły ale wręcz do niej „przywiązane”, nie tyle z racji konieczności zdawania corocznych egzaminów sprawdzających, ale z racji coraz bogatszej oferty edukacyjnej poszczególnych szkół „przyjaznych” kształceniu domowemu w postaci warsztatów, zajęć dodatkowych dla dzieci a nawet opieki psycholoicznej i pedagogicznej w razie „problemów wychowawczych”. Tak oto szkoła partycypuje coraz bardziej i chętniej w kształceniu domowym dziecka, zastepując w tym zadaniu rodziców - edukatorów domowych. Tak rozumiana edukacja domowa nie tylko mocno opiera się na typowej szkole ale w pełni zaczyna ją przypominać.


Czy taka jest natomiast idea edukacji domowej? Czy owa idea zakłada tak mocne „wspieranie” rodziców przez szkołę z całym jej zapleczem edukacyjnym oraz dozorem psychologiczno-pedagogicznym? Okazuje się, że mimo chlubnych, wielowiekowych tradycji polskiego, klasycznego wychowania domowego, dzięki któremu kształcono z powodzeniem patriotyczne elity narodu, w dzisiejszych realiach edukacja domowa jest dobra i pożyteczna o tyle, o ile jest akceptowana i ściśle kontrolowana przez państwowych urzędników. Stanowiąc zaś dopełnienie powszechnie obowiązującego systemu edukacji, domowe wychowanie przestaje opierać się wyłącznie na „domu”, co pozbawia tę formę kształcenia wyjątkowego charakteru a wręcz wypacza jego ideę.

dr Paulina Dąbrosz-Drewnowska

 

 

 

Instytut na czasie!

Sulejówek, 11.03.2017 r.

 

 

 

- Jak przedstawić trudne zagadnienia dotyczące Edukacji Domowej (w ostatnim czasie, medialnie, okazuje się, że i politycznie, „problemu społecznego”, dotyczącego małej grupy uczniów)?

- Gdzie szukać odpowiedzi na pytania nurtujące przeciętnego rodzica zainteresowanego edukacją własnego dziecka?

 - Jak odnaleźć się w zawiłych labiryntach przepisów MEN?

Wreszcie:- Co wspólnego z Edukacją Domową ma jętka majowa Ephemeroptera???

Sprawa ED dotyczy raptem kilku tysięcy uczniów, co w skali populacji stanowi wręcz nikły ułamek procenta. O tym jednak, jaką wagę dla Polski ma kwestia Edukacji Domowej, przekonują nas ogólne zainteresowanie i medialny rozgłos, którego doświadczamy przez ostatnie miesiące. Kwestią tą, bardzo aktywnie, zajmują się przedstawiciele MEN i Kuratoriów Oświaty, ministrowie, politycy, ekonomiści, pedagodzy i … „pedagodzy”. A przecież edukatorzy domowi to często zwykli ludzie, którzy korzystają z podstawowego prawa rodziców do wychowania własnych dzieci. Zwykli rodzice, którzy wyposażeni w niezwykłe poczucie miłości i odpowiedzialności chcą aktywnie uczestniczyć w rozwoju i kształceniu swoich dzieci; chcą swoim Pociechom ofiarować więcej i inaczej niż dedykują nam współczesne czynniki społeczne – instytucje. Gorączka wokół współczesnej Edukacji Domowej z jednej strony zwraca zainteresowanie społeczne ku zjawisku i możliwości realizacji obowiązku szkolnego poza szkołą, z drugiej, przysparza kłopotów w rozumieniu, interpretacji i wdrażaniu nowo powstałych przepisów. Naprzeciw trudnościom i niezliczonym pytaniom rodziców i pracowników placówek edukacyjnych wychodzi Instytut Educatio Domestica, z całym autorytetem ekspertów i doświadczeniem Pionierów Edukacji Domowej. 

Robimy to w praktyce:

11 marca 2017 r. w „Moraczu” (Prywatnej Szkole Podstawowej, Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącym im. Z. i J. Moraczewskich), w Sulejówku, odbył się „dzień otwarty”, dotyczący Edukacji Domowej. Temat główny to „Zmiany w prawie oświatowym – co dalej?”. Dyrektor szkoły, mgr Artur Abramowicz, zaprosił do szkoły grono rodziców - praktyków Edukacji Domowej, kadrę pedagogiczną i rodziców rozważających podjęcie się kształcenia własnych dzieci, a więc osoby bezpośrednio zainteresowane zmianami dokonanymi w ostatnich miesiącach przez MEN. Wśród zaproszonych gości byli również przedstawicieleInstytutu Educatio Domestica: prezes Instytutu, prof. UAM dr hab. Marek Budajczak i rodzice – praktycy ED. Dyrektor Artur Abramowicz, rad z zainteresowania i licznego udziału środowiska „Moracza” przedstawił ogólne zagadnienia dotyczące zmian w prawie oświatowym i zadał (w myśl głównego tematu spotkania) podstawowe pytanie: „Co dalej?”. Prezes Instytutu Educatio Domestica, prof. UAM dr hab. Marek Budajczak wygłosił wykład okolicznościowy zatytułowany:„O kondycji polskiej edukacji domowej jako społecznego subimago, albo o niebezpieczeństwach metaforyzacji”. Któż mógłby lepiej przedstawić to zagadnienie, niż ekspert, pracownik naukowy, badacz, a przede wszystkim praktyk i pionier ED mający ogląd 25 lat funkcjonowania i przekształcania się Edukacji Domowej w Polsce? Któż dokonałby skrupulatniejszej analizy i oceny kondycji Edukacji Domowej w Polsce? Z cała pewnością nie zawiedli się Ci, którzy oczekiwali od Pana Profesora, aby w sposób przystępny,  ale i niebanalny, skłaniający do głębszej refleksji, przedłożyć tak obszerny temat. Szanowne audytorium mogło się więc dowiedzieć o:

- stereotypowych wątpliwościach i wynikających z nich mitach dotyczących nauczania domowego,

- wewnętrznych kompleksach i zewnętrznych ograniczeniach, będących przyczyną efemerycznej kondycji ED w Polsce.

Z całą pewnością, adresaci wykładu Pana Profesora pobudzeni zostali (poprzez mistrzowsko użytą metaforę) do refleksji i wynikających z niej, głośno artykułowanych spostrzeżeń, pytań i wątpliwości. Panel dyskusyjny przewidziany w programie spotkania był unaocznieniem panującego wokół ED zamętu, dezinformacji i dezorganizacji. Pan profesor Marek Budajczak, Pan dyrektor Artur Abramowicz i Pani w-ce dyrektor Elżbieta Prorok, kompetentnie i cierpliwie odpowiadali na pytania dotyczące ogółu rozporządzeń, jak i indywidualnych przypadków przedstawianych przez zainteresowanych rodziców. Uczestniczące w dyskusji osoby dzieliły się własnymi doświadczeniami z kontaktów z placówkami, szkołami i poradniami, które niestety w większości nie były ani poprawne, ani nawet wiele wnoszące. Dla niektórych osób najwyraźniej było to jedyne miejsce, aby uzyskać obszerne, wyczerpujące odpowiedzi, poparte konkretnymi dokumentami i aktami prawnymi.Jak bardzo potrzebne są takie konferencje, niech świadczy fakt, że trzygodzinna dyskusja kontynuowana była wśród uczestników jeszcze w kuluarach, po zakończeniu spotkania. Doświadczenie otwartych drzwi w „Moraczu” daje przekonanie o słuszności decyzji co do powołania i konieczności istnienia Instytutu Educatio Domestica. Jeśli Edukacja Domowa w Polsce ma mieć rację bytu, musi być poparta roztropnością, doświadczeniem i mądrością autorytetów. Nie może być natomiast zdana na przypadek, nieuczciwą osobistą autopromocję czy reklamiarstwo, bo za drzwiami nauczania domowego stoi konkretny, żywy człowiek. Dziecko i jego rodzic. Rodzina.

Dziękujemy Panu Arturowi Abramowiczowi i kadrze „Moracza” za odwagę, dociekliwość i świetnie zorganizowaną konferencję. 

Zapraszamy do współpracy szkoły, poradnie i instytucje zaangażowane i/lub zainteresowane Edukacją Domową.

Warto bowiem wiedzieć:

- Co wspólnego z Edukacją Domową ma jętka majowa Ephemeroptera???

No cóż. Brawa dla szkoły autentycznie zainteresowanej praktyką ED.

Dagmara Strzelczyk

PANI MINISTER ZALEWSKA W POZNANIU 

Poznań, 12.05.2017 r.

W Sali im. Witolda Celichowskiego, Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu, odbyło się spotkanie Pani Minister Anny Zalewskiej z przedstawicielami środowiska akademickiego i oświatowego Poznania. Po dokonanej przez Panią Minister prezentacji aktualnej fazy procedury wdrażania reformy systemu oświaty i zamierzeń na przyszłość odbyła się konstruktywna dyskusja nad niektórymi kwestiami tej reformy, w tym także nad edukacją domową. W tym spotkaniu miał przyjemność uczestniczyć Prezes Instytutu Educatio Domestica prof. Marek Budajczak. 

 

Spotkanie z Prezydentem 

Warszawa, 1.02.2017 r.

Prezes Instytutu Educatio Domestica prof. Marek Budajczak spotkał się z Prezydentem RP Andrzejem Dudą oraz prof. Andrzejem Waśko (doradcą Prezydenta do spraw wdrażania reformy oświaty), by omówić niekorzystne zmiany w prawie dotyczące Edukacji Domowej.

 

25-lecie Edukacji Domowej w Polsce

wrzesień 2016 r.

 

 

Możliwość wsparcia działań Instytutu Educatio Domestica: 73 8682 0004 0031 0066 2000 0010

Instytut Educatio Domestica